Wilno 1842. Drukiem T. Glucksberga. 14,5x24 cm, str. 64, współczesna okładka tekturowa. Stan dobry (zabrudzenia trzech ostatnich stron).
W sierpniu 1841 r. w Wilnie ukazały się "Mieszaniny obyczajowe" –
szkice moralne, satyryczne i filozoficzne Henryka Rzewuskiego
(ukrywającego się pod pseudonimem Jarosza Bejły). Zbiór został
natychmiast uznany w środowisku patriotycznym za skandal, przede
wszystkim z powodu prowokacyjnego twierdzenia o braku przyszłości dla
narodu polskiego. Powszechne oburzenie wzbudziły też opinie Rzewuskiego
(Bejły) o Liceum Krzemienieckim – mieli z niego wychodzić absolwenci
o wybitnych światowych manierach i przekonani o własnej znakomitości,
lecz zupełnie nieprzygotowani do polityczno-ekonomicznych realiów życia
pod zaborami. Olizar jako jeden z nielicznych – obok Michała
Grabowskiego, Tadeusza Bobrowskiego i początkowo tylko przychylnego Mieszaninom Kraszewskiego – podjął próbę obrony Rzewuskiego przed powszechnym potępieniem. Opublikowane w 1842 r. Pomieszanie Jarosza Bejły, objawione przez A. Filipowicza
było jednak próbą osobliwą, opartą na pomyśle mistyfikacyjnym. Otóż
Atanazy Filipowicz przedstawia się jako sąsiad i przyjaciel Jarosza
Bejły. Odwiedzając go, zobaczył, że Bejła zapadł na gorączkę i delirium.
Lekarz uznał, że należy pozwolić choremu pisać, dlatego w ciągu 22 dni
podyktował on swojemu sekretarzowi, Szpakowiczowi, Mieszaniny.
Tymczasem sekretarz miał samowolnie pomieszać "rzeczywiste prace"
Rzewuskiego z jego "bredzeniem gorączkowym" i te "pomieszane" rękopisy
zanieść księgarzowi. Pomieszanie Jarosza Bejły Olizara-Filipowicza zdaje sprawę z rozmowy przyjaciół, którzy wspólnie przeglądają kolejne szkice składające się na Mieszaniny, wyłapując przekłamania i fragmenty dodane przez Szpakowicza. [źródło]