Warszawa 1947. Spółdzielnia Wydawnicza Książka. 15x21 cm, stron 185, okładka miękka. Stan dobry (otarcia i małe ubytki papieru na grzbiecie, pieczątka na stronie przedtytułowej).
Wydanie pierwsze. Na stronie przedtytułowej dedykacja autorska dla historyka sztuki Juliusza Starzyńskiego. "Dr. Juliuszowi Starzyńskiemu z serdecznym uściskiem dłoni Artur Sandauer, Warszawa 12.IV. 47".
Stefan Kisielewski w swoim Abecadle tak opisał Artura Sandauera: Artur Sandauer - krytyk znany, zarozumialec okropny, ale muszę
powiedzieć, że w okresie stalinowskim ładnie się zachowywał, nie dał się
na żaden socrealizm wziąć. Bezpartyjny. Wykłócał się z 'Kuźnicą', z
komunistami, ja go zawsze popierałem. Później chyba stracił nerwy. Pił
'żołnierską zupę', kiedyś zachwalał to sobie. Ale nie był to człowiek
najgorszy."